Hokej na trawie to, obok żużla, dyscyplina sportowa, z której Gniezno słynie i może być dumne. Teraz Gniezno dla sportowców będzie przystankiem w drodze na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. W dniach od 25 sierpnia do 2 września odbędzie się w naszym mieście turniej Hockey Series Open, będący pierwszym etapem eliminacji do Olimpiady. W zmaganiach wezmą udział reprezentacje: Czech, Węgier, Włoch, Litwy, Ukrainy i – co jest oczywiste – Polski.
Gniezno – na drodze do Tokio 2020
Plany związane z imprezą przedstawiono podczas konferencji prasowej, która odbyła się w gnieźnieńskim Magistracie we wtorek, 20 lutego. Wzięli w niej udział: Jacek Sobolewski – prezes Polskiego Związku Hokeja na Trawie, Michał Powałowski – zastępca Prezydenta Miasta Gniezna, Karol Śnieżek – trener reprezentacji Polski oraz Rafał Grotowski – znany gnieźnieński olimpijczyk i wielokrotny mistrz Polski, członek Zarządu Polskiego Związku Hokeja na Trawie.
„Gniezno i hokej na trawie łączą się nierozerwalnie” – zaznaczył na wstępie M. Powałowski. – „Na wszystkich Olimpiadach, podczas których pojawiała się ta dyscyplina, występowali zawodnicy z Gniezna. Pięć razy hokeiści prezentowali się na Olimpiadzie – w Helsinkach, Rzymie, Monachium, Moskwie i Sydney. Był jeszcze jeden turniej olimpijski, do którego nasza reprezentacja się zakwalifikowała – odbył się on w Tokio w 1964 roku, lecz ze względów finansowych na Olimpiadę nie pojechała.”
Decyzję o organizacji turnieju w Polsce podjęła Światowa Federacja Hokeja na Trawie. Od tego czasu prezes PZHnT, Jacek Sobolewski wraz z prezydentem miasta Gniezna, Tomaszem Budaszem rozpoczęli starania o to, by impreza ta mogła się odbyć właśnie w Grodzie Lecha. „To jest bardzo ważna impreza i takie turnieje odbywają się raczej w dużych miastach, które mają większą siłę przebicia, a nam udało się ściągnąć turniej do Gniezna” – mówił z dumą J. Sobolewski. – „Chcemy z tego turnieju zrobić festiwal hokeja, nadać imprezie sportowej klimat bardziej rodzinny. Chcemy zaangażować dzieci i młodzież i pokazać, na czym polega i jak wygląda ta dyscyplina sportowa oraz jakie daje ona możliwości.”
Trener naszych laskarzy, K. Śnieżek, dodał: „Dla nas jest to bardzo prestiżowy turniej – bo jest to pierwsza runda, pierwsze wejście na ścieżkę olimpijską. Oczywiście naszym marzeniem jest awans do Tokio 2020, ale aby tam się znaleźć, trzeba być w pierwszej dwójce tego turnieju, następnie też w pierwszej trójce II i wreszcie trafić do finałowego turnieju, w którym sześć najlepszych zespołów uzyska awans do Tokio. Jest to więc dość długa droga. My mamy to szczęście, że zaczynamy u siebie i myślę, że chłopacy będą dobrze nastawieni. Liczymy też na sympatyków hokeja i na to, że trybuny podczas turnieju się zapełnią i pomogą nam w osiągnięciu dobrych wyników.” J. Sobolewski podkreślił, że jesteśmy jednymi z faworytów turnieju i przy obecnej kadrze i sztabie trenerskim, możemy liczyć na awans, a także dotarcie na Olimpiadę wydaje się całkiem realne.
Członkom nowego zarządu Polskiego Związku Hokeja na Trawie bardzo zależało na tym, by turniej odbył się w Gnieźnie. Nie tylko dlatego, że są związani z naszym miastem, lub – jak prezes J. Sobolewski – żyją „po sąsiedzku”, lecz głównie z tego powodu, że jest to dyscyplina w Gnieźnie popularna, że można liczyć na kibiców i wsparcie władz. „Doszliśmy do wniosku, że jeśli ma to być zrobione dobrze, to musi to zrobić Gniezno i jeżeli mamy zapełnić trybuny, to musi być to Gniezno” – mówi R. Grotowski. Dla miasta Gniezna organizacja tego turnieju też jest kwestią prestiżową i wielką szansą. „Jest to przede wszystkim możliwość promocji miasta także poza granicami kraju” – mówi M. Powałowski. – „Przyjadą tu różne reprezentacje. Równocześnie Polski Związek Hokeja na Trawie pragnie zaprosić do nas przedstawicieli europejskich federacji hokejowych, aby pokazać możliwości naszego miasta w zakresie organizacji zawodów rangi międzynarodowej.” (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj