15 marca o godzinie 18 w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie odbył się wernisaż prac realizowanych przez Pawła Wyborskiego, urodzonego w Starogardzie Gdańskim, który z wykształcenia jest malarzem oraz socjologiem. Jego wystawy były przedstawiane już w czterdziestu państwach za granicą.
Ikonopasaże autorstwa Wyborskiego
Ikonopasaże - obrazy o ikonach dla artysty są tematem bardzo bliskim i osobistym. Malarz utożsamia się z przedstawianymi wizjami, które wymagają niezwykle indywidualnego podejścia oraz bardzo subiektywnych odczuć twórcy. Jak podkreśla Paweł Wyborski, refleksja dotycząca malarskiego fenomenu ikony jest mu bardzo bliska. - Uważam ten temat za niezwykle żywotny i inspirujący, w szczególności w odniesieniu di tego, co w ikonie jest nieoczywiste, niekiedy i poboczne, a także peryferyjne. Rezultatem tworzonych przeze mnie tworów są przede wszystkim obrazy o ikonach oraz ikonopejzaże - mówi artysta. Podczas wystawy mieszkańcy Gniezna oraz okolic mogli zapoznać się z dziełami przedstawiającymi i jednocześnie nawiązującymi do materii ikon, a także ikonopejzażami. Warto podkreślić, że te dzieła stanowią dwie odrębne grupy twórcze, ale ściśle nawiązują do stylistyki związanej z ikonami, dlatego też cała wystawa nosi tytuł "Ikonopasaże". Niniejszy wernisaż to przybliżenie prac odnoszących się do schematu czy tematyki samej formy ikon, próby wglądu w ogólną ich estetykę, jak również konsekwentne malarskie sprawozdanie z tego rodzaju obserwacji.
- Mieszczące się w Galerii Dużej MOK-u obrazy to w szczególności materie ikony, czyli inaczej ikonomaterie nawiązujące do struktury samej ikony - wyjaśnia P. Wyborski. Warto zaznaczyć, że najbardziej interesującymi i jednocześnie fascynującymi atrybutami niniejszych dzieł są przede wszystkim ich materia, faktura, ciało malowidła, ale także forma zniszczonego czy też złoconego i popękanego materiału. Ikonomaterie charakteryzują się przede wszystkim strukturą o charakterze swoistej cielesności, dekoracyjności, strukturze przepalonej kadzidłem czy też woskiem. Należy podkreślić, że ikonomaterie kojarzą się z czystą abstrakcją, interesującym tworem czegoś dla niektórych nieistniejącego, pewnej formy niejasności czy też całkowitej imaginacji. Barwy ciemne, jasne, wywierające u widza wrażenie dużego sfatygowania, zniszczenia, ale zarazem nutki tajemniczości, ogromnej zagadki i nieustannej chęci jej odgadnięcia. - To obrazy fakturowe, wielowarstwowe, mocno określone farbą i dodatkami, złote, tłuste, przecierane - wyjaśnia twórca.
Natomiast ikonopejzaże odnoszą się w swoim swoistym charakterze do scen miejskich, fasad budowli czy też krajobrazu, czyli tych sfer nawiązujących do dalszych planów ikonowych. Na tych obrazach można dostrzec chęć zdobycia czy zaznajomienia się z otoczeniem tych dalszych przestrzeni, czyli drugiego planu, ale także otchłani ukrytej w oddalonych obrazach. - Fundamentem ikonopejzaży pozostaje w moim odczuciu świetlistość oraz immaterialność. Świetlistość związana jest z użyciem złota, choć nie są to złocenia typowo ikonowe, bo pochodzące ze złotych pyłów, a nie płatków, często wykorzystujące szeroką paletę złocistych odcieni, także bliskich sercu - zaznacza P. Wyborski. Ikonopejzaże w założeniach odzwierciedlają przedstawienie materii, ale zarazem spróbować wykroczyć poza jej granice. Głównie chodzi o zbliżenie widza do samej formy materii zilustrowanej dzięki różnego rodzaju formom przedstawienia za pomocą faktury czy odpowiednich zabiegów, ale niebędących samym, rzeczywistym aktorem. (EJ)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj