Królików jest coraz więcej
Królik - hokeista, który stanął w Parku Miejskim, niedaleko boiska Gimnazjum nr 2 przypomina sportowe tradycje Grodu Lecha, który - oprócz żużla - "stoi" także hokejem na trawie. Królik przypomina o sukcesach sportowych gnieźnian. Warto jednak przypomnieć także o zbliżającym się turnieju Hockey Series Open, który odbędzie się latem tego roku w Gnieźnie. Królik ten - jak można się spodziewać - ma szanse podbić serca zawodników i kibiców z kraju i zza granicy.
Kolejny królik to królik - rajca. Stanął sobie skromnie u zbiegu ulic Stromej i św. Wawrzyńca. W łapce dzierży ważne dokumenty, a w drugiej, dyskretnie schowanej z tyłu... Czyżby to była łapówka? Wydaje się jednak, że nasze króliki są bardzo porządne, więc raczej jest to jednak po prostu drugie śniadanie.
U zbiegu ulic Warszawskiej i Rzeźnickiej stanął sobie natomiast królik - szofer. Stanął i patrzy na przejeżdżające auta. Trochę inne, niż w czasach, z których pochodzi jego szoferski mundur i czapka. Zawsze jest gotów do usług! (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj