Coraz większe znaczenie w naszym kraju przykłada się do ekologii, do ochrony środowiska i ludzkiego zdrowia i życia. Także w Gnieźnie podejmowane są działania pro-ekologiczne. Jednym z większych osiągnięć jest uruchomienie systemu monitorującego jakość powietrza w naszym mieście. W poniedziałek odbyła się w Urzędzie Miejskim konferencja prasowa, podczas której przedstawiono efekty testów systemu.
Możemy wiedzieć, czym oddychamy
Jeszcze niedawno o stanie powietrza w naszym mieście mogliśmy się dowiedzieć za pomocą stacji Państwowego Monitoringu Środowiska, zlokalizowanej przy ul. Paczkowskiego. Pojedynczy punkt pomiaru nie dawał jednak obrazu sytuacji w całym mieście, a ponadto wyniki badań ukazywały się z miesięcznym opóźnieniem. Tym samym monitoring jakości powietrza praktycznie nie istniał. Brak możliwości monitorowania jakości powietrza w czasie rzeczywistym nie dawał możliwości podjęcia właściwych działań informacyjnych, interwencyjnych, czy też wszczęcia alarmu związanego z zagrożeniem zdrowia i życia mieszkańców.
Pod koniec ubiegłego roku Urząd Miejski, we współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową im. Hipolita Cegielskiego w Gnieźnie, uruchomił program pilotażowy mający na celu stworzenie i uruchomienie nowoczesnego systemu monitoringu. System zaprojektował student tej uczelni, Bartosz Kołodziej. Zespół PWSZ, kierowany przez prof. Jerzego Siepaka, stworzył urządzenie pomiarowe Airbox, które umożliwia badania najważniejszych parametrów jakości powietrza, czyli poziom stężenia pyłów PM 10 i PM 2,5. Wstępnie w mieście zainstalowano pięć takich urządzeń. Znajdują się one w następujących lokalizacjach: budynek Urzędu Miejskiego (ul. Lecha), Szkoła Podstawowa nr 3 (ul. Czarnieckiego), Szkoła Podstawowa nr 8 (ul. Grunwaldzka) oraz na budynkach PWSZ przy ul. Wyszyńskiego i ul. Słowackiego.
"Stałe monitorowanie jakości powietrza w Gnieźnie pozwoli skonstruować mapę zanieczyszczeń, wskaże obszary, na których należy skupiać się w sposób szczególny, gdzie należy podjąć najpilniejsze działania zaradcze” – mówił w listopadzie z-ca Prezydenta Miasta Gniezna, Jarosław Grobelny. Na realizację projektu miasto przeznaczyło dotację w wysokości 10 tysięcy złotych, co jednak jest znikomą sumą w porównaniu z kosztami skomplikowanych instalacji produkowanych na dużą skalę, których zakup i montaż pochłonęłyby setki tysięcy złotych. System stworzony przez PWSZ został uruchomiony i prowadził badania już od początku grudnia, a Gnieźnianie mogli śledzić wyniki na bieżąco w internecie, a wkrótce także za pomocą aplikacji na telefony.
System właśnie "zdał egzamin”, co jest wielkim sukcesem studentów i pracowników naukowych PWSZ. Wyniki z punktów pomiarowych zgadzają się z danymi uzyskanymi z oficjalnych pomiarów prowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. To oznacza nie tylko, że system działa, ale też, że będzie rozwijany. Wstępnie zakłada się pomiary w 10 punktach miasta. Urządzenie może też być wykorzystywane mobilnie. Być może zainteresują się nim także inne miasta?
Gnieźnian z pewnością zainteresują wyniki pomiarów. Na stronie Urzędu Miejskiego czytamy: „Okazało się, że niebezpieczny poziom pyłów występował maksymalnie 6 dni w miesiącu. Najbardziej zanieczyszczonym pod tym względem miejscem jest teren przy ulicy Czarnieckiego, a następne w kolejności są punkty przy Wyszyńskiego (5 dni przekroczenia) oraz Słowackiego (3 dni przekroczenia). Relatywnie najlepsze powietrze według pomiarów jest na ulicy Lecha (2 przekroczenia) i przy SP 8 (1 dzień przekroczony).” Sytuacja nie jest więc zła, a nowy system pozwoli podjąć kolejne konkretne działania na rzecz jej poprawy. Należy się przede wszystkim spodziewać wzmożonych kontroli w dzielnicach, w których stwierdza się największe i najczęstsze przekroczenia dopuszczalnego poziomu pyłów w powietrzu.
Informacje o stanie powietrza można znaleźć na stronie powietrze.gniezno.eu oraz za pomocą Messengera Facebooka, na którym należy znaleźć profil „Smart City Gniezno”. (maw)
Fot. UM w Gnieźnie
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj