Zbliża się Wielkanoc i wielu z nas ma w tej chwili głowy zaprzątnięte głównie tym świętem i przygotowaniami do niego. Jest to czas zakupów, by świąteczny stół był bogaty w smakowite potrawy. Modne są też świąteczne wyjazdy, służące oderwaniu się od codzienności, od pracy zarówno zawodowej, jak i domowej. Nie zapominajmy jednak, że złodzieje nie świętują.
Złodzieje nie świętują
Każdorazowo okres przedświąteczny to „czas żniw” dla złodziei. Sklepy pełne są w tym okresie klientów. Przy tym klientów, którzy myślami są przy świętach, przy zakupie dobrej szynki, kiełbasy, atrakcyjnych podarków. Bywamy przez to często nieuważni, roztargnieni, a „okazja czyni złodzieja”. Przy wzmożonym ruchu kupujących i braku uwagi, złodzieje łatwo – i na ogół zupełnie niepostrzeżenie – potrafią wyciągnąć portfel z kieszeni spodni, czy torebki. Co więcej – potrafią nawet rozciąć kieszeń lub torebkę, by dobrać się do pieniędzy.
Nie należy nosić portfela – czy też telefonu komórkowego lub dokumentów – w miejscach, które są łatwo dostępne dla złodzieja. Na pewno nie należy ich lokować w tylnych kieszeniach spodni – co jest nagminną praktyką – lecz z przodu, gdzie mamy nad nimi lepszą kontrolę, a najlepiej w kieszeniach wewnętrznych. Panie powinny natomiast pamiętać o zamykaniu torebek i o noszeniu ich pod pachą, co utrudni dostanie się złodziei do ich zawartości, przecięcie jej powierzchni lub paska, czy też wyrwanie jej z ręki. Pamiętajmy też, że możemy być obserwowani – szczególnie ostrożni powinniśmy być przy bankomatach i kasach. Nie zawsze też ofiarą kradzieży stajemy się natychmiast – przestępcy często wpierw przeprowadzają rozeznanie, czyją kieszenią warto się zainteresować. Nikt nie powinien wiedzieć, ile gotówki przy sobie posiadamy.
Pilnujemy też naszych kart, spośród których większość już umożliwia nam wygodną formę zapłaty „zbliżeniowo”. Niestety, możemy być też „zbliżeniowo” okradzeni przez złodziei wyposażonych w odpowiednie, mało widoczne urządzenia – zwracajmy więc pilną uwagę na to, co się wokół nas dzieje. Nie pozostawajmy też obojętni, gdy jesteśmy świadkiem kradzieży lub widzimy podejrzanie zachowujące się osoby. Zawsze w takiej sytuacji powinniśmy zwrócić się do ochrony obiektu handlowego i / lub policji.
Jeśli decydujemy się spędzić święta poza domem, pamiętajmy o właściwym zabezpieczeniu naszego lokum. Gdy mamy własny dom, lub mieszkamy na niskich kondygnacjach budynków wielorodzinnych, dobrze jest mieć okna antywłamaniowe, wyposażone od wewnątrz nie tylko w klamkę, ale też zamek. Pamiętajmy o dokładnym ich zamknięciu. Nigdy nie nośmy kluczy do mieszkania lub samochodu razem z dokumentami. Przy kluczach nie powinno się znajdować absolutnie nic, co by wskazywało choćby w przybliżeniu na nasze miejsce zamieszkania.
Nie pozostawiajmy zasuniętych zasłon. Warto mieć też zaufanego, życzliwego sąsiada, który podczas naszej nieobecności zachowa czujność, co się dzieje u drzwi naszego mieszkania, czy wokół naszego domu. Ważne jest, byśmy zawsze mieli kogoś, kto będzie wybierał korespondencję ze skrzynki pocztowej, której nadmiar lub długotrwałe tam leżenie jest dla złodziei wskazówką, że gospodarzy nie ma w domu. Jeśli mamy zaufaną osobę, pozostawmy jej klucze do mieszkania. Dzięki temu będzie do niego dostęp na wypadek niespodziewanych zdarzeń, a także możemy poprosić o zapalanie i gaszenie światła, co da pozory obecności domowników wieczorami.
Zagrożenia ściągamy na siebie często sami – bądź to przez nieuwagę, bądź też brak rozsądku. Warto zauważyć, że większość z nas pamięta o zamknięciu okien i drzwi wejściowych przed opuszczeniem domu. Jednocześnie jednak często chwalimy się zawczasu swoimi wyjazdami do rodziny czy na świąteczny / wakacyjny wypoczynek. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy tego robić! Facebook i inne portale społecznościowe są... cenioną przez złodziei „bazą danych”. Bardzo wiele włamań i rabunków poprzedzone jest obecnie „rozeznaniem” internetowym. Z tego samego powodu nie powinniśmy się też zbytnio chwalić naszymi domami, ich wyposażeniem, naszymi zarobkami, itp. Im większą prywatność sobie zostawimy, tym będziemy bezpieczniejsi – im bardziej się zaś będziemy chwalić, tym bardziej też będziemy kusić ludzi, którzy są chętni zabrać nam to, co jest nasze.
Oczywiście nigdy nie jesteśmy w stanie zachować takiej ostrożności, by całkowicie wyeliminować ryzyko, że padniemy ofiarą przestępstwa. Możemy je jednak znacznie zminimalizować. Opisane metody zapewnienia sobie większego bezpieczeństwa, to dobre rady Nie tylko „od święta”, ale też na co dzień. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj