Von Promnitz Tour 2018 - wielka trasa koncertowa znakomitych amerykańskich muzyków - dotarła do Gniezna. Pierwszy koncert odbył się w czwartek, 24 maja, w Pubie Pietrak. Zagrał go Frank Boyd w towarzystwie muzyków zespołu Stone.
Gnieźnianie "czują bluesa"
Frank Boyd gra mocnego, energetycznego bluesa z "rockowym pazurem". Pochodzi z południa Stanów Zjednoczonych. I to się czuje zarówno w muzyce, jak też śpiewie i mowie - mówi bowiem z silnym południowym akcentem. Do takiej mowy nie jesteśmy przyzwyczajeni i bywają problemy ze zrozumieniem - trzeba się wsłuchać, skoncentrować. Warto jednak podjąć ten wysiłek, gdyż Frank zalicza się do tych artystów, którzy mają w swych piosenkach wiele do powiedzenia, zawierają w nich wiele treści. Zależy mu też na tym, aby ta treść docierała do odbiorców.
"Moje piosenki są afirmacją życia. Ostatnia, którą tu zaśpiewałem mówi na przykład o tym, żeby nie robić głupich rzeczy, tylko żyć normalnie" - mówi Frank. - "Muzyka jest dla mnie platformą - a mi chodzi o słowa. Moje przesłanie, które słyszysz w utworach, jest o Jezusie. W tym wszystkim, co robię chodzi o Niego" - podkreśla, palcem wskazując w niebo. Rzadko jednak odnosi się w swoich piosenkach bezpośrednio do Boga. "Piosenki, które piszę, tworzę do grania w takim miejscu, jak puby czy kluby, bo ja piszę je właśnie dla takich ludzi, którzy tam bywają. W Kościele zaś spotkasz takich ludzi, którzy już o Bogu wiedzą..."
Talent muzyczny odziedziczył po tacie, od którego też dostał swoją pierwszą gitarę, gdy miał zaledwie 5 lat. "Mój tata był gitarzystą bluesowym. Dorastałem patrząc i słuchając jak on gra i postanowiłem, że jest to właśnie to, co chcę robić" - mówi. A że robi to naprawdę fenomenalnie, o tym mogliśmy się przekonać zarówno w zeszłym roku, gdy odwiedził Gniezno po raz pierwszy, jak i w czwartkowy wieczór.
Przez wiele lat grał po prostu bluesa, biorąc udział w różnych projektach muzycznych, grając z różnymi artystami. W 2010 zaangażował się natomiast w granie "z przesłaniem", w granie "bluesa chrześcijańskiego". "Ja nie miałem wówczas pojęcia, co to oznacza. Ale Bóg dał mi po prostu wszystkie te piosenki. Pokazał mi: a co jeśli...? a jaka jest różnica...?"
Bardzo rzadko się zdarza, by jakiś muzyk był dwukrotnie zaproszony do udziału w Von Promnitz Tour. Tymczasem tak stało się w przypadku Franka Boyda, co dowodzi, że jego muzyka spodobała się w Polsce, że Polacy "czują bluesa". "Tak, jestem przekonany o tym, że Polacy 'czują bluesa'. Dobry człowiek czuje dobrą muzykę. W bluesie chodzi o uczucia. Gdy małe dziecko jest głodne, gdy zaczyna wierzgać nogami, kopać i płakać... to jest właśnie blues! Blues to są uczucia, więc każdy 'czuje bluesa'" - mówi Frank. Podkreśla też, że doskonale czuje się w Gnieźnie i doskonale mu się gra dla gnieźnian. "Jestem zachwycony Gnieznem" - mówi. - "Jest pięknym miastem i jest pełne ludzi. Dobrze jest tutaj być. Widzę też, że ludziom tutaj podoba się moja muzyka. Niektórzy próbują tańczyć, a inni siedzą wpatrzeni i słuchają..."
Frank Boyd przyjechał do Gniezna w ramach Von Promnitz Tour, w którym uczestniczą także m.in. chóry Moody Chorale z Chicago oraz Toccoa Falls College Choir z Atlany. Pierwszy z nich wystąpi już dzisiaj - piątek, 25 maja - o godz. 19.00 w katedrze. Drugi natomiast zaprezentuje swój kunszt muzyczny jutro - w sobotę, 26 maja - w Miejskim Ośrodku Kultury. Organizatorami trasy są: pastor Richard Dietrich i jego żona Brenda, wywodząca się z rodziny von Promnitz. Uczestnicy Von Promnitz Tour goszczą w Gnieźnie na zaproszenie rodziny Pietrak, we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury.
Frank Boyd przyjechał do Gniezna w ramach Von Promnitz Tour, w którym uczestniczą także m.in. chóry Moody Chorale z Chicago oraz Toccoa Falls College Choir z Atlany. Pierwszy z nich wystąpi już dzisiaj - piątek, 25 maja - o godz. 19.00 w katedrze. Drugi natomiast zaprezentuje swój kunszt muzyczny jutro - w sobotę, 26 maja - w Miejskim Ośrodku Kultury. Organizatorami trasy są: pastor Richard Dietrich i jego żona Brenda, wywodząca się z rodziny von Promnitz. Uczestnicy Von Promnitz Tour goszczą w Gnieźnie na zaproszenie rodziny Pietrak, we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj