Tej wiosny do grona mieszkańców Gniezna dołączył... bóbr. Osiedlił się nieopodal jeziora Jelonek i można go spotkać, jak bobruje w wodzie i okolicach. Jak się dowiadujemy znikło też kilka drzewek.
Bóbr bobruje nad Jelonkiem
Bóbr zalicza się do najciekawszych zwierząt, jakie spotkać można na obszarze Polski. Bobry są najlepszymi inżynierami i hydrotechnikami pośród zwierząt. Znane są z budowania niezwykłych domków - żeremi - a także tam, za pomocą których podnoszą poziom wody, która zalewa wejścia do żeremi i stanowi dla nich doskonałą ochronę. Niekiedy powoduje to spore problemy - zwłaszcza, gdy woda zalewa tereny, na których gospodarzą ludzie, a poza tym... bobry nie składają wniosków o pozwolenie na wycięcie drzew. Jeszcze niedawno polskim bobrom groziło wyginięcie, lecz aktualnie ich populacja się zwiększa i znów jest coraz łatwiej spotkać bobrującego gdzieś bobra.
Nowego mieszkańca obszarów nad Jelonkiem spotkał 11 czerwca wieczorem Ramzes Temczuk. "Spacerowałem wieczorem z psem promenadą wokół Jeziora Jelonek" - relacjonuje dla Gniezno.DlaWas.info. - "Kiedy wszedłem na mostek po południowej stronie jeziora, moją zwrócił uwagę pies bez opiekuna, który dziwnie się zachowywał. Mój pies także coś poczuł i zaczął się nerwowo ruszać - tak, że miałem problemy z jego utrzymaniem. I wtedy go zobaczyłem. Był ogromny poruszał się powoli, wręcz majestatycznie. Szedł brzegiem rzeczki i w pewnym momencie zsunął się do wody ukrywając pod płaszczem wodnej rzęsy. Udało mi sfilmować sam moment wejścia do wody. Potem, co jakiś czas wystawiał pysk nad wodę, ale czując zagrożenie nie próbował wyjść. Odgoniłem psa, ale potem widziałem, że wrócił..." R. Temczuk o spotkanym zwierzęciu powiadomił Straż Miejską. Jednak, ponieważ doszło do niego późćnym wieczorem, było to możliwe dopiero następnego dnia rano.
Dokonaną obserwacją gnieźnianin podzielił się na portalu społecznościowym. Pod umieszczonym tam filmem pojawił się komentarz: " Pomieszkuje na jednej z działek na Łąkowej. Powycinał sobie kilka drzew". Głos zabrał także znany w Gnieźnie Pan Boguś: "On wie, że 'TRZEBA PODNIEŚĆ POZIOM WODY W WENEJI'. Amen." (maw)
Fot. Tomasz Chmielewski / Wikipedia (CC BY-SA 3.0)
Nowego mieszkańca obszarów nad Jelonkiem spotkał 11 czerwca wieczorem Ramzes Temczuk. "Spacerowałem wieczorem z psem promenadą wokół Jeziora Jelonek" - relacjonuje dla Gniezno.DlaWas.info. - "Kiedy wszedłem na mostek po południowej stronie jeziora, moją zwrócił uwagę pies bez opiekuna, który dziwnie się zachowywał. Mój pies także coś poczuł i zaczął się nerwowo ruszać - tak, że miałem problemy z jego utrzymaniem. I wtedy go zobaczyłem. Był ogromny poruszał się powoli, wręcz majestatycznie. Szedł brzegiem rzeczki i w pewnym momencie zsunął się do wody ukrywając pod płaszczem wodnej rzęsy. Udało mi sfilmować sam moment wejścia do wody. Potem, co jakiś czas wystawiał pysk nad wodę, ale czując zagrożenie nie próbował wyjść. Odgoniłem psa, ale potem widziałem, że wrócił..." R. Temczuk o spotkanym zwierzęciu powiadomił Straż Miejską. Jednak, ponieważ doszło do niego późćnym wieczorem, było to możliwe dopiero następnego dnia rano.
Dokonaną obserwacją gnieźnianin podzielił się na portalu społecznościowym. Pod umieszczonym tam filmem pojawił się komentarz: " Pomieszkuje na jednej z działek na Łąkowej. Powycinał sobie kilka drzew". Głos zabrał także znany w Gnieźnie Pan Boguś: "On wie, że 'TRZEBA PODNIEŚĆ POZIOM WODY W WENEJI'. Amen." (maw)
Fot. Tomasz Chmielewski / Wikipedia (CC BY-SA 3.0)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj