5 kwietnia o godzinie 9:30 w Przedszkolu nr 17 "Piastowska Gromada" w Gnieźnie, odbyło się kolejne spotkanie w ramach akcji "A ja jestem Polak mały". Podczas tego wydarzenia dzieci mogły w pełni zapoznać się z historią naszego miasta, a także dowiedzieć się co nieco jak wygląda "od kuchni" praca gnieźnieńskiego przewodnika po turystycznych szlakach. Gościem specjalnym była Pani Lidia Szarmach.
Zwiedzanie na Bocianie
Podczas tego wydarzenia, dzieci miały w pełni poczuć, że Polska jest ich domem, miejscem bezpiecznym, pełnym znajomych domów, ulic czy ludzi. Tutaj są te zapachy i smaki, które bardzo dobrze znamy i lubimy, a także wszystko jest nam tutaj bliskie. Dla najmłodszych przedszkolaków niniejsza przygoda drogą wyobraźni była wyjątkowa, ze względu na pełną imaginację, kreatywność oraz wyobraźnię. Dzieciaki podróżowały w swoich myślach na znanym i lubianym przez nas wszystkich bocianie. Warto podkreślić, że to spotkanie przygotowało dzieciaki do udziału w konkursie plastycznym "Polska. To lubię".
- Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna przez cały rok realizuje program edukacyjny "A ja jestem Polak mały", w ramach którego przeprowadzane są liczne i różne działania w siedzibie biblioteki, ale także na zewnątrz - w placówkach edukacyjnych - mówi Ewa Jaworska z BPMG. Ważne jest to, aby dotrzeć do jak największej liczby tych właśnie najmłodszych czytelników, tak, aby zaznajamiać ich z książkami już od maleńkości. Należy zaznaczyć, że Gniezno to miejsce, gdzie dzieci wraz ze swoimi rodzicami mogą wspólnie zwiedzać, uczyć się historii o Gnieźnie, ale także przy tym mile spędzać swój wolny czas. Jak zaznaczyła Lidia Szarmach, czyli gość specjalny niniejszego wydarzenia i spotkania z dziećmi "Zwiedzanie na bocianie", jest to świetna inicjatywa , dzięki której dzieci nieco zbliżą się do naszego miasta Gniezna. - Jestem przewodnikiem po Wzgórzu Lecha, dlatego też mogę opowiedzieć dzieciom co nieco o zabytkach Gniezna i o tym co fajnego mogą zobaczyć ze swoimi rodzicami w naszym mieście. Bardzo się cieszę na taki projekt i przyznam, że jestem troszeczkę niespokojna, bo na co dzień rozmawiam z wieloma osobami, ale teraz przyjdzie mi porozmawiać z liczną grupą dzieci, bardzo ciekawskich, na których pytania będę odpowiadać - wyjaśnia L. Szarmach. (EJ)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj