Pomimo wytężonej 11-godzinnej pracy, wykonanych trzech wykopów i użycia specjalistycznego sprzętu pomiarowego, dotąd nie udało się zlokalizować miejsca pęknięcia rury doprowadzającej wodę dla mieszkańców osiedla Orła Białego.
Zgaduj-zgadula, gdzie pękła rura?
Zapytani o postępy prac i prognozy, kiedy woda znów popłynie z kranów, pracownicy PWiK bezradnie rozkładają ręce. W godzinach wieczornych napełniono system i mieszkańcy mogli skorzystać z wody, jednak nie ma powodu, by się cieszyć. PWiK uczyniło to bowiem, by pracujący przy wykopach pracownicy mogli obserwować, co się będzie działo. „W tym miejscu nie ma pęknięcia. Nie wiemy jeszcze co i gdzie się stało. Być może ta woda, która tu wybiła, przepłynęła skądś wzdłuż rur PECu. Pęknięcie mogło nastąpić nawet 500 metrów od tego miejsca” – powiedział nam jeden z pracowników.
Może więc upłynąć wiele czasu, nim naprawa będzie skończona. Jak się zdaje, o szczęściu będzie można mówić, jeśli uda się naprawy dokonać i przywrócić wodę na jutro rano. Póki co pracownicy PWiK przygotowują się na noc pracowitą i mroźną. Obok wykopów ustawiono już „koksownik”. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj