Morsy zaWOŚPowały
Nim jednak zaczęła się kąpiel, przeprowadzono licytację przeszło 70 najróżniejszych przedmiotów, przekazanych zarówno przez morsy, jak i innych ofiarodawców. Wśród nich był m.in. przepiękny obraz na szkle, książka z autografem Przemysława Salety, srebrne i złote serduszko, pamiątkowe monety, skórzane fotele, torty „morsowe”, czy butelka popularnego płynu do mycia naczyń z... autografem. Największym zainteresowaniem cieszyła się maskotka morsa, która osiągnęła cenę 500 zł. W sumie w ramach aukcji zebrano ok 2500 zł. Wiele przedmiotów jednak nie znalazło nabywców i zostały przekazane na aukcję główną.
Gdy nadszedł czas kąpieli, na brzegu zgromadziło się około 600 – 700 osób. Wielu nigdy wcześniej nie spotkało morsów i patrzyli z odrobiną niedowierzania na osoby wchodzące do wody. Kąpiący się zaś zaczęli skandować: „Ciepło! Ciepło!” i „Chodźcie do nas!” Spodziewano się nawet 300 uczestników – ostatecznie jednak było ich znacznie mniej, gdyż – jak wyjaśniono – wielu morsów aktywnie działa w zbiórkach WOŚP w okolicznych miejscowościach. Kąpiący się mieli ze sobą plansze z orkiestrowymi serduszkami, a także własnoręcznie przygotowane serca, z których największe miało 2,5 metra średnicy. (maw).
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj