Orkiestranci na bezdrożach
W rajdzie wzięło udział 127 załóg, a każda z nich wniosła opłatę w wysokości 180 zł na WOŚP. W sumie trasę od Fortu VI w Poznaniu do Gniezna pokonało ok. 450 osób. „To nie jest tak do końca rajd, lecz bardziej rodzinna przejażdżka terenami Wielkopolski – mówi Michał Tomaszewski, jeden z organizatorów rajdu. – Poruszamy się drogami lokalnymi, na których jest dopuszczony ruch drogowy. Nie rozjeżdżamy łąk i lasów. Jeśli droga prowadzi przez treny leśne, zawsze dokładnie sprawdzamy, czy można tamtędy jechać. Jest to przejażdżka z elementami off-road’u, którą można zrobić każdym samochodem z napędem 4x4, także SUVem. Dla chętnych są na trasie także 2 – 3 próby terenowe, gdzie można doświadczyć trochę więcej adrenaliny, bardziej się pokazać, wjechać w trudniejszy teren i do wody. Drużyny po drodze wykonują też różne zadania: matematyczne, logiczne czy też polegające na wyszukiwaniu na podstawie otrzymanych fotografii charakterystycznych miejsc trasy. Za każde wykonane zadanie załogi otrzymują punkty, które przekładają się na końcową klasyfikację.”
Niestety, nie dane było gnieźnianom podziwiać wszystkich samochodów uczestniczących w rajdzie w jednym miejscu. Po dotarciu na metę porozstawiane zostały po różnych parkingach. Zaledwie 4 z nich znalazły się przy CK eSTeDe, gdzie odbywa się Finał WOŚP. I miejsce zajęła załoga Cezarego Cegłowskiego z numerem 112. II – zaloga Bartłomieja Strawki nr 40. III miejsce przypadło zaś załodze Piotra Mścisza nr 97. Uczestnicy rajdu nie tylko przekazali na WOŚP wpisowe, lecz także ufundowali wysokiej klasy wyposażenie awaryjne do samochodów oraz cenne profesjonalne odkurzacze. Dzięki nim do puszek WOŚP trafiło w sumie ponad 30 tysięcy złotych! (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj