14 luty – Dzień Zakochanych, a dzień później już Dzień Singla. Jeszcze kilkanaście godzin temu na ulicach szalały pachnące kwiaty dla ukochanej, pluszowe misie i czerwone serduszka. A teraz? - króluje wolność i swoboda. Dla niektórych rzecz normalna i niesprzyjająca przykrym nastrojom, a dla innych skazanie na samotność czy rozpacz duszy. Jednak coraz to częściej bycie tzw. „singlem” przestaje być odwieczną udręką, ale wyznaniem swojej niezależności. Jak to jest naprawdę...?