Szekspir a nasz współczesny świat
„Pomyśleliśmy, że ciekawym zadaniem byłoby, gdyby w tym sezonie przy okazji realizacji jednej z naszych produkcji w tym sezonie, zorganizować także zajęcia, które umożliwią młodym osobom zainteresowanym teatrem przygotowanie swojej interpretacji tego samego tekstu. – mówi Joanna Żygowska, pedagog teatru. – „Myślą, że ‘Poskromienie złośnicy’ będzie o tyle wdzięcznym tekstem, że mierzymy się z utworem klasycznym, który na pozór wszyscy znamy, ale tak naprawdę być może wcale tak nie jest i dzisiejsze odczytanie Szekspira pokaże nam go w zupełnie nowym świetle i pozwoli mówić też o współczesnych sprawach. Okazało się, że realizatorzy ‘Poskromienia złośnicy’, czyli Kasia Szyngiera i jej zespół są bardzo zainteresowani taką współpracę. Dzięki temu mogliśmy zaprosić młodych do udziału w tym przedsięwzięciu i mam nadzieję, że dzięki współpracy z twórcami uda nam się stworzyć alternatywne poskromienie złośnicy.”
Jest to kolejna odważna inicjatywa edukacyjno – artystyczna gnieźnieńskiego teatru. Przestał on już być instytucją, do której widzowie przychodzą tylko oglądać aktorów na scenie, lecz oferuje znacznie więcej. I na takie działania jest zapotrzebowanie, czego dowodzi fakt, że do udziału w projekcie zgłosiło się kilkunastu młodych ludzi – nie tylko gnieźnian, ale także przebywających w Gnieźnie czasowo. Realizacja projektu rozpoczęła się 11 kwietnia, kiedy to odbyły się pierwsze zajęcia warsztatowe z reżyserką spektaklu i członkiniami jej zespołu.
„Od czasu, gdy pracuję w teatrze, już kilka razy zdarzyło mi się przy okazji robienia spektaklu, realizować warsztaty dla młodzieży” – mówi K. Szyngiera. – „Jest to zawsze ciekawe doświadczenie. Wydaje mi się, że w mniejszych teatrach – jak np. tutaj w Gnieźnie – warto młodych ludzi zarażać miłością do teatru, warto im tłumaczyć teatr, bo w ten sposób też kształcimy widza a przy tym dla nich jest to także jakieś fajne doświadczenie. Ja czuję, że mnie również takie spotkania rozwijają.”
„Poskromienie złośnicy” nie należy do sztuk łatwych. Przede wszystkim powstało ponad 400 lat temu, w innych realiach. Młodzież będzie korzystać ze współczesnego tłumaczenia Stanisława Barańczaka – jego piękny przekład jest dla nich też dość trudny. Pomimo, że jest to przekład współczesny, to jednak pewne formy i słowa są już dla młodych ludzi mało jasne, a nawet niezrozumiałe. Chociaż jest komedią – gatunkiem na pozór „lekkim” – to jednak jest sztuką dość złożoną, która skłania nawet do filozoficznych przemyśleń, do głębokiej analizy postaci i ich zachowań.
„Tak, może to być dla nich trudne” – mówi K. Szyngiera. – „Z drugiej strony myślę, że wiele tych sytuacji związanych z wchodzeniem w dorosłe życie, tak jak Katarzyna czy Bianka – bohaterki Szekspira, młodzież może mieć podobne doświadczenia. Oczywiście współcześnie to inaczej wygląda, natomiast wiele tych sytuacji może im się jakoś kojarzyć z własnym doświadczeniem. Także myślę, że jest to dla nas ciekawy materiał. Bardzo zależy mi na tym, aby się zastanawiać nad tym, jakie własne doświadczenia mamy i jakie skojarzenia to budzi jakichś osobistych historii. Wydaje mi się, że każdy z nas ma w sobie jakiś bagaż doświadczeń, którym może się podzielić i emocji, które może na scenie pokazać i też jakoś swoje doświadczenia przeżyć inaczej.”
Nie będzie więc to 100% Szekspir, lecz próba odczytania jego twórczości w kontekście naszych czasów, odniesienia jej do naszych realiów życia, do naszego świata i naszej codzienności. Także i sztuka, nad którą K. Szyngiera będzie pracować z naszymi aktorami, nie będzie klasycznym odtworzeniem dzieła Szekspira. „Będzie to dla nas też taka praca z aktorami i z ich doświadczeniami. Zależy nam na tym, aby osobiście przejść przez ten tekst, co on znaczy dziś współcześnie dla nas” – mówi reżyserka. Premiera spektaklu zaplanowana jest na 15 czerwca. W zbliżonym terminie także młodzi – jeśli się uda – zaprezentują swoje „Alternatywne poskromienie złośnicy”. Oba wydarzenia zapowiadają się niezwykle ciekawie. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj