Teatr od drugiej strony
Idea „nocy teatrów” jest w zasadzie kopią „nocy muzeów”, które już od lat są inicjatywą bardzo popularną. Gnieźnieński teatr nie był pierwszym, który z tą propozycją wystąpił i możliwość nocnego zwiedzania oferuje wiele teatrów w całej Polsce. „Jest to okazja pokazania tego, co się dzieje na zapleczu teatru, jak powstaje przedstawienie, gdzie ono się zaczyna i gdzie się kończy. Końcem jest scena, ale przedtem jest bardzo długa droga powstawania tego przedstawienia. Ludzie są tego bardzo ciekawi” - mówi Joanna Nowak, dyrektorka teatru.
„Mamy bardzo dużo chętnych i to pokazuje, że jest to bardzo trafiona inicjatywa” - dodaje. Tym razem do teatru przyszło około 100 osób. Zwiedzających podzielono na pięć grup, które oprowadzali lubiani gnieźnieńscy aktorzy – m.in. Bogdan Ferenc i Iwona Sapa. Chętnych do zwiedzania było – jak się dowiadujemy – nawet jeszcze więcej, lecz teatr nie mógł już ich przyjąć i musiano im z przykrością odmówić. „Jesteśmy trochę zaskoczeni frekwencją, chociaż progresja liczby odwiedzających jest z roku na rok coraz większa” - mówi J. Nowak.
Podczas wycieczki zwiedzający mogli się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy. Zwiedzający byli ciekawi, jak ustala się repertuar, jak – i za ile – nabywa się prawa do wystawienia danego spektaklu, kto się tym zajmuje. Mogli usłyszeć także jaką rolę w teatrze ma... pedagog oraz zajrzeć do gabinetu Pani Dyrektor. Z ciekawością słuchali też o tym, jak się robi nagłośnienie czy oświetlenie. Podziwiano nową widownię – jej wnętrze i wyposażenie, ale też dowiedziano się o jej mankamentach, które muszą być jeszcze dopracowane. Można się było dowiedzieć, kim jest sufler a kim inspicjent oraz posłuchać anegdot z życia aktorów i pracowników technicznych teatru. Mogli wreszcie także zajrzeć do pracowni, gdzie przygotowuje się scenografie, do pracowni krawieckiej, do magazynu kostiumów. W końcu też do garderoby aktorów.
Wyprawa w teatralne zakamarki rozpoczęła się o godz. 21.15, a skończyła po północy. Jest to więc z pewnością wielka atrakcja, lecz wymaga poświęceń i dobrej kondycji. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj