Na obiad może pizza z wieloma dodatkami, kebab w bułce albo frytki smażone na głębokim tłuszczu. A na deser przepyszne słodkości, jak mleczna czekolada, lody z bitą śmietaną albo lepiej garść karmelowych cukierków czy kawałek sernika w towarzystwie gorącego kakao. Paleta tych smakołyków zapewne nie ma swojego zakończenia, ale z pewnością przyczyni się do odkładania tkanki tłuszczowej i obniżenia naszego samopoczucia. O tym, jak należy o siebie zadbać przybliży Karolina Pawełczak, dietetyk z Centrum Dietetycznego NaturHouse w Gnieźnie.