Na obiad może pizza z wieloma dodatkami, kebab w bułce albo frytki smażone na głębokim tłuszczu. A na deser przepyszne słodkości, jak mleczna czekolada, lody z bitą śmietaną albo lepiej garść karmelowych cukierków czy kawałek sernika w towarzystwie gorącego kakao. Paleta tych smakołyków zapewne nie ma swojego zakończenia, ale z pewnością przyczyni się do odkładania tkanki tłuszczowej i obniżenia naszego samopoczucia. O tym, jak należy o siebie zadbać przybliży Karolina Pawełczak, dietetyk z Centrum Dietetycznego NaturHouse w Gnieźnie.
Otyłość - groźna i niebezpieczna
Dla większości z nas, pojęcie otyłości to nic innego jak nadmiar tkanki tłuszczowej, która zostaje po prostu przez nas samych zauważona. Często nie zdajemy sobie sprawy ile groźnych konsekwencji zdrowotnych może za sobą nieść. Doniesienia naukowe są jednoznaczne: otyłość jest chorobą, stanowi epidemię współczesnego świata. Cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca – to tylko niektóre z konsekwencji zdrowotnych otyłości. – Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z konieczności zmiany swojego stylu życia oraz poprawy nawyków żywieniowych, jednak świadomość w społeczeństwie jest nadal zbyt niska.Przyczyną występowania nadwagi i otyłości zarówno wśród osób młodych jak i starszych jest prowadzenie siedzącego trybu życia przy jednocześnie zbyt dużej kaloryczności diety – tłumaczy dietetyk Karolina Pawełczak.
Do NaturHouse przychodzą osoby w różnym przedziale wiekowym. Najliczniejszą grupę stanowią klienci w wieku od 18 do 25 oraz od 35 do 55 roku życia. - Osoby młode, które do nas trafiają, najczęściej chcą schudnąć ze względów estetycznych. Natomiast drugą grupę stanowią osoby, które przychodzą, bo chcą po prostu zadbać o samopoczucie i jednocześnie zawalczyć o swoje zdrowie. Najczęściej zabierają ze sobą do nas wyniki badań i jasno nam przekazują, że chcą poprawić swój stan zdrowotny - mówi. Dlatego też, należy pamiętać, że nadwaga ściśle wpływa na nasze samopoczucie, a co za tym idzie, sprzyja rozwojowi kolejnym groźnym chorobom bez względu na nasz wiek. Młodzi ludzie nadal są narażeni na ryzyko sprzyjania otyłości. Młody organizm co prawda ma większe zapotrzebowanie względem poszczególnych składników, chociażby ze względu na okres dojrzewania czy też wzrost organizmu. Jednak warto podkreślić, że nasz metabolizm jest silnie uzależniony od aktywności fizycznej, którą wdrażamy w nasze życie. – Oprócz zmiany nawyków żywieniowych warto pomyśleć także o aktywności fizycznej.Aktywność fizyczna powinna być dobrana indywidualne do naszych możliwości. Każdą wolną chwilę starajmy się przeznaczać na ruch szczególnie na świeżym powietrzu. Wystarczy choćby nawet wybrać się na spacer z rodziną czy z psem - podkreśla K. Pawełczak.
Na początek, aby wdrożyć klientowi odpowiednią dietę, należy przeprowadzić z nim wywiad zdrowotnyoraz żywieniowy. Niezbędne jest dokonanie odpowiednich pomiarów antropometrycznych oraz analizy składu ciała. Wspólnie ustalane są cele. - Na podstawie tych wszystkich informacji, które uzyskamy podczas wywiadu, dobieramy indywidualny plan żywienia z uwzględnieniem preferencji klienta.Jadłospis składa się z prostych, szybkich i smacznych potraw - dodaje dietetyczka. Należy zaznaczyć, że wizyty odbywają się cotygodniowo, dokonuje się mierzenia i ważenia klienta, wspólnie ocenia się osiągnięte rezultaty. Podstawą takowej diety jest przede wszystkim wypijanie 1,5-2 litrów wody dziennie. - Należy pamiętać o regularności spożywania posiłków - zaznacza. Dieta powinna być bogata przede wszystkim w warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste, ryby, jaja, nasiona roślin strączkowych. Ulubione słodkie i kaloryczne przekąski warto zastąpić , np. orzechami.Warto czasem zrezygnować z fast-foodów czy też gazowanych słodzonych napojów.
Jeśli zatem, drogi czytelniku, borykasz się z problemem otyłości, zdecyduj się na rozmowę z dietetykiem, który pomoże wdrożyć odpowiednią dietę i zmieni dotychczasowe nawyki żywieniowe. Warto zadbać o swoje zdrowie oraz życie, a przy okazji o wygląd oraz samopoczucie, aby w pełni móc cieszyć się życiem.
Po więcej informacji można przybyć do NaturHouse przy ulicy Chrobrego 34 w Gnieźnie. (EJ)
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj