| Źródło: http://www.gniezno.eu
Gniezno się... zakróliczy!
"Trakt Królewski" ma być trasą turystyczną, łączącą najważniejsze zabytki Gniezna, ale równocześnie prowadzącą do miejsc mniej znanych i rzadko odwiedzanych, chociaż bardzo ciekawych pod względem historycznym. Oprócz posągów królów i figurek królików na trasie staną makiety edukacyjne, prezentujące dawny wygląd miasta, tablice informacyjne, a także multimedialne „infokioski”. Znajdą się na niej także przedstawienia figuralne prastarych legend, podkreślających stołeczność grodu gnieźnieńskiego. Całość uzupełni aplikacja na smartfony i tablety pt. "Królika goń!"
Najpoważniejsze zmiany zajdą na skrzyżowaniu ulic Łubieńskiego i Dąbrówki, gdzie w miejsce obecnej wysepki i asfaltowego „przesmyku”, służącego dziś jako miejsce parkowania aut, ma powstać nieduży skwerek z figurą króla Bolesława Śmiałego. Wielu Gnieźnian ma jednak wątpliwości co do sensu tego rozwiązania, zwracając uwagę, że ludzie raczej nie zechcą wypoczywać tuż koło ruchliwej ulicy. Na deptaku, koło Urzędu Stanu Cywilnego, stanie rzeźba Bolesława Chrobrego. I też wielu zapytuje: po co rzeźba, skoro pod katedrą od 32 lat stoi wspaniały pomnik? W parku im. R. Kaczorowskiego stanie figura Przemysła II, na placu 21 stycznia – Waclawa II Czeskiego, zaś na rondzie im. Chrztu Polski (skrzyżowanie ul. Grzybowo, Krzywe Koło i Kilińskiego) pojawi się Mieszko II.
"Inwestycja pozwoli na rozszerzenie zakresu i poprawę jakości oferty turystycznej Gniezna, a także oferty kulturalnej, bowiem jako nowy produkt turystyczny, Trakt służył będzie również wzmocnieniu oferty dużych imprez kulturalnych promujących piastowską historię Pierwszej Stolicy Polski (np. „Koronacja Królewska”)” – czytamy na stronie Urzędu Miejskiego.
Pomysł figurek królików, które mają „opowiadać historię” naszego miasta, budzi skojarzenia z Wrocławiem i tamtejszymi figurkami skrzatów. Tyle, że w naszym mieście mają one służyć nie tylko rozrywce turystów, lecz także edukacji. Pomysłodawcy projektu liczą na to, że dzięki temu miasto będzie przyciągać więcej turystów – zwłaszcza rodzin z dziećmi. Czy nasze króliki zyskają sobie równe uznanie i sympatię, co wrocławskie skrzaty? Czy wydatek sięgający blisko 3,5 miliona złotych się nam opłaci? Czas to pokaże. Na pewno każdy pomysł na ożywienie miasta, które od wielu lat pogrążone jest w stagnacji, jest cenny. (maw)
fot. Królewskie Gniezno - www.gniezno.eu
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj