Mokro i ślisko
O nadchodzącym silnym wietrze i opadach śniegu byliśmy ostrzeżeni z odpowiednim wyprzedzeniem. Tymczasem, gdy nadeszły, okazało się, że przygotowanie miasta na nadejście śnieżycy pozostawia bardzo wiele do życzenia. Nawet na głównych ulicach próżno było wypatrywać pługo-piaskarek. Problem ten wystąpił m. in. na ul. Gdańskiej, ale także w wielu innych miejscach. Swoimi zastrzeżeniami gnieźnianie dzielili się m.in. na stronie Miasta na Facebooku.
"Roczny koszt zimowego utrzymania dróg wynosi dokładnie 902,5 tys. zł. Gdyby Miasto zdecydowało się utrzymywać wszystkie należące do niego drogi, czyli dokładnie 151 km, koszt byłby co najmniej trzykrotnie wyższy. Spośród wszystkich dróg gminnych w Gnieźnie wybrano ulice, do utrzymania w III i IV standardzie” – odpowiada Urząd. "Jak można przeczytać na naszej stronie, do utrzymania zimowego jest wybrane ok. 70 kilometrów ze 151 km dróg/ulic miejskich. Kosztuje to ponad 900 000 zł. Gdyby utrzymywać wszystkie 151 km dróg Miasta, koszt wyniósłby ok. trzykrotnie więcej.Pługi czy piaskarki pracowały na miejskich ulicach m.in. wczoraj wieczorem. (...) Pozostałe ulice, do 30 km miesięcznie, są odśnieżane interwencyjnie, np. na zgłoszenia mieszkańców do Referatu Dróg Gminnych.” W dodatku – jak wynika z wyjaśnień UM wynika, że utrzymanie owych „pozostałych ulic” uzależnione jest od pieniędzy w budżecie.
Urząd Miejski przypomina o jeszcze innym problemie: "W Gnieźnie drogi zarządzane są przez kilku zarządów. Poza drogami gminnymi są drogi krajowe zarządzane przez GDDKiA Rejon Gniezno, drogi wojewódzkie zarządzane przez WZDW Rejon Gniezno oraz drogi powiatowe zarządzane przez Powiatowy Zarząd Dróg”. I z tego powodu kwestia należytego utrzymania dróg i chodników staje się problematyczna. Ponadto za część chodników odpowiada Spółdzielnia Mieszkaniowa. Niekiedy... nie wiadomo do kogo dany chodnik należy. Warto też przypomnieć, że za odśnieżanie chodników przebiegających wzdłuż posesji, odpowiadają właściciele posesji – z czego, pomimo grożących kar, nie wszyscy się należycie wywiązują.
Odbyliśmy dziś spacer z Winiar do śródmieścia, by przyjrzeć się, jak wygląda sytuacja na ulicach. Jezdnie są czarne – jednak nie widać śladów posypywania piaskiem. Utrzymanie chodników – zwłaszcza na osiedlu i wzdłuż ulic Żwirki i Wigury i 3 maja pozostawia sporo do życzenia. Podobnie część przejść dla pieszych – na niektórych zalega gruba i szeroka warstwa mokrej brei. Jest to nadzwyczaj kłopotliwe – zwłaszcza dla osób starszych i niepełnosprawnych. Stosunkowo dobrze natomiast sytuacja wygląda w śródmieściu, chociaż widoczne są miejsca - np. u wylotu deptaku przy ul. Mieszka I – gdzie stoi woda i gdzie należałoby poprawić system odprowadzający wodę. Jednakże widać, że są wykonywane prace w celu poprawy sytuacji. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj