12.04.2018 17:41

Tomaszowi Budaszowi z PiS "nie po drodze"

W ostatnich dniach Gniezno obiegły plotki, jakoby Tomasz Budasz, planujący na jesieni ponownie ubiegać się o fotel Prezydenta Miasta Gniezna, porozumiewał się w tej sprawie z PiS. Informację tą zaczęły kolportować także niektóre media. Sam bohater tych pogłosek zdecydowanie temu, by miał "zmienić front", zaprzecza.

Gdy zbliżają się wybory - niezależnie czy to parlamentarne, czy samorządowe - w polityce zaczyna się niemałe zamieszanie. Wówczas najczęściej pojawiają się pogłoski o "politycznych przetasowaniach" i "politycznych targach". Wiele pisze się o tym, kto wystartuje, z kim i jakie ma szanse. Prócz rzetelnych informacji nie brakuje też "faktów prasowych" - publikowane są informacje niesprawdzone, napisane w oparciu o plotki, lub zmyślone przez dziennikarzy, aby "był temat". Zdarza się to zarówno w mediach ogólnopolskich, jak też w skali lokalnej.

W ostatnim czasie pojawiły się pogłoski o rzekomych rozmowach obecnego Prezydenta Miasta z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości a także o pogłębiającym się konflikcie pomiędzy Tomaszem Budaszem a Platformą Obywatelską. Niektóre media podały:"Jak udało nam się ustalić..." - sugerując tym samym, że wiadomość jest pewna, a co najmniej bardzo prawdopodobna. Plany wyborcze T. Budasza określono wręcz jako "egoistyczną postawę", która jest nie do przyjęcia w kręgach PO i Nowoczesna. Poinformowano też, że PO i Nowoczesna przygotowują "awaryjnego" kandydata na urząd Prezydenta Miasta Gniezna.

W czwartek Tomasz Budasz wydał oświadczenie w kwestii tych rewelacji, w którym czytamy m.in.: "Oczywiście, tak jak wcześniej zapowiadałem, będę ubiegać się ponownie o urząd prezydenta Gniezna. (...) Chcę jednak stanowczo zaprzeczyć doniesieniom dotyczących rzekomego budowania przeze mnie koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Mimo moich codziennych działań zmierzających do współpracy ponad wszelkimi podziałami, ten scenariusz jest nierealny." Całość oświadczenia Tomasza Budasza publikujemy poniżej.

Rodzi się pytanie: kto i w jakim celu rozpowszechnia te informacje? Być może jest to tylko zwykła plotka, która zrodziła się wśród ludzi, a podchwycona została przez media. Może być to jednak także zorganizowana akcja polityczna, mająca zachwiać pozycją kandydata. Niestety, gdy zbliżają się wybory oprócz informacji, używana jest także dezinformacja i różne techniki PR'u. (maw)