Pragnienie równości
"Artykuł 18" jest to film z 2016 roku, wyreżyserowany przez Bartosza Staszewskiego, który podjął próbę ukazania sytuacji społecznej i prawnej gejów i lesbijek, podejmując przede wszystkim temat usankcjonowania prawnego nieheteroseksualnych związków. Artykuł 18 - do którego odnosi się tytuł filmu - to zapis w Konstytucji RP: "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej". Realizatorzy i bohaterowie filmu - m.in. pary: Kamila i Beata (znane z publikacji w "Newsweeku") oraz Jacek i Andrzej - stawiają tezę, że zapis ten dyskryminuje osoby homoseksualne i sprawia, że czują się w Polsce obywatelami gorszej kategorii. W filmie ukazano też walkę środowisk LGBT o zmianę tego stanu rzeczy.
Film ukazuje osoby homoseksualne nie przez pryzmat ideologiczny, lecz w sposób czysto ludzki - jako osoby, które mają uczucia, mają potrzeby emocjonalne i pragnienie normalnego życia. Porusza z pewnością ważne dla nich kwestie uszanowania ich wyborów i uczuć - pragnienia, by być traktowanym na równi ze związkami heteroseksualnymi. Film nie jest próbą dyskusji, lecz pewnego rodzaju manifestem społecznym. Film pomaga w osobach homoseksualnych dostrzec po prostu ludzi. "Piętą achillesową" filmu, jako dokumentu, jest jednak wyraźna stronniczość i pokazywanie środowiska homoseksualnego jako spokojnych, pozytywnie nastawionych do życia i innych ludzi i konfrontacja tego obrazu z przeciwnikami homoseksualizmu, których reprezentantami w filmie są osoby o poglądach skrajnych i kontrowersyjnych, m.in. Lech Wałęsa, Wojciech Cejrowski, ks. Dariusz Oko, posłanka Krystyna Pawłowicz i członkowie Narodowego Odrodzenia Polski. W filmie padają słowa o "homofobii" - i jako taką traktowany jest jakikolwiek opór wobec homoseksualizmu - i oskarżenia pod adresem Kościoła katolickiego.
Po projekcji odbyła się dyskusja z udziałem Pawła Bąkowskiego z gnieźnieńskiego Stowarzyszenie Ośla Ławka oraz Piotra Moszczeńskiego ze Stowarzyszenia Stonewall, skupiającego osoby LGBT i zaangażowanego w walkę o ich prawa w społeczeństwie. Nie tyle jednak omawiano zaprezentowany film - który z pewnością jest dobrym materiałem pod filozoficzno-społeczną debatę - a bardziej prezentowano światopogląd i działalność Stowarzyszenia Stonewall i jego członków. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj