Bibliotekarzy kojarzymy głównie z... bibliotekami. Jest to oczywiste. Jednak swego życia nie ograniczają oni tylko do książek i bibliotecznych półek. Są zwykle ciekawymi ludźmi z wieloma pasjami. Lubią też ruch na świeżym powietrzu. W sobotni ranek, 26 maja, zorganizowali się i wyruszyli wspólnie na wycieczkę rowerową do Powidza.
Bibliotekarze lubią też... popedałować
"Odjazdowy Bibliotekarz" to ogólnopolska inicjatywa, organizowana w ponad 100 miastach w Polsce. "Pomysł wzięliśmy od biblioteki w Łodzi, gdzie jest on realizowany już od wielu lat. Tam jedna z pań bibliotekarek - która kocha nie tylko swoją pracę, ale też jazdę na rowerze - pomyślała, że warto połączyć jedno z drugim i tak zrodził się pomysł rajdu rowerowego Odjazdowy Bibliotekarz" - mówi Katarzyna Wilczkowska z gnieźnieńskiej filii Publicznej Biblioteki Pedagogicznej w Poznaniu, jedna z organizatorek rajdu.
W Gnieźnie rajd zorganizowany został po raz piąty przez pracowników bibliotek GSW "Milenium", Kolegium Europejskiego oraz Publicznej Biblioteki Pedagogicznej. W minionych latach wycieczki odbywały się do Dziekanowic, Czerniejewa, Skorzęcina i Trzemeszna. W tym roku postanowiono wybrać się do Powidza. W wyjeździe uczestniczy 60 rowerzystów - nie tylko bibliotekarzy, ale też członków ich rodzin, czytelników i przyjaciół.
"Może i bibliotekarz kojarzy się raczej z 'siedzeniem z nosem w książkach', ale jednak dobrze jest poczytać książkę na łonie natury. Wtedy zaś przydaje się rower, żeby gdzieś sobie pojechać. Myślę, że można połączyć sport z miłością do książek. Tego typu imprezy są nam potrzebne. Przede wszystkim integrują nas, bibliotekarzy, a także czytelników" - mówi Małgorzata Strzałkowska, kierownik biblioteki GSW "Milenium" i współorganizatorka rajdu. Jej zdaniem to dobra okazja, by rozwijać wspólne pasje, rozmawiać ze sobą - także o książkach, polecając sobie wzajemnie coś ciekawego do przeczytania. Dariusz Stryniak z Muzeum Początków Państwa Polskiego dodaje: "Takie inicjatywy są potrzebne i przydatne. To świetna okazja, by się poznać, zobaczyć ciekawe miejsca a przede wszystkim zaznać trochę ruchu, aktywnie spędzić czas. Wiadomo, że czytelnicy lubią czytać książki w pozycji leżącej bądź też leżącej, a trochę ruchu nie zawadzi."
Nie znaczy to jednak wcale, że uczestnicy wyjazdu będą rozruszali tylko swoje ciała. Przygotowano też szereg zabaw, w których literatura odgrywa ważną rolę. Będą one realizowane na postojach, a ich uczestnicy będą musieli sobie poradzić m.in. z czytaniem dość trudnego wiersza i to... na czas. (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj