Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna znana jest z promowania nie tylko czytelnictwa, ale także patriotyzmu oraz dziedzictwa narodowego i regionalnego. Realizuje m.in. program edukacyjny dla dzieci pt. „A ja jestem Polak mały”. W ramach tego cyklu odbyło się we wtorkowe przedpołudnie spotkanie z Agnieszką Gadzińską, pedagogiem i autorką cieszących się uznaniem książek dla dzieci.
Literacki „spacer” po mieście i jego dziejach
Agnieszka Gadzińska jest z urodzenia gnieźnianką. Mieszka na terenie gminy Łubowo i pracuje w tamtejszej bibliotece gminnej, prowadząc lokalny Dom Kultury. Jest także autorką poczytnych książek dla dzieci, które można m.in. wypożyczyć w gnieźnieńskiej bibliotece. Spod jej pióra wyszedł m.in. cykl książek o Sklocie, rezolutnej kilkulatce, i jej przygodach. Opublikowała też m.in. zbiory opowiadań pt. „Lekarstwo na krowę” oraz „Co kapelusz jeść powinien”. Wydana w 2016 roku książka „Duch potrzebny od zaraz” jest początkiem kolejnego cyklu historii. Ponadto jest autorką niewielkiej książeczki pt. „Gnieźniałki”, która... oficjalnie nie została wydana.
„Książeczka powstała z potrzeby serca i jednocześnie z potrzeby przygotowania materiału warsztatowego o Gnieźnie, o naszych okolicach, który mogłabym wykorzystać w pracy z dziećmi. Trudno mi było znaleźć takie materiały, a jeżeli się czegoś nie ma, to trzeba to samemu wymyślić” - mówi A. Gadzińska. - „Nie jestem historykiem. Dla mnie jest to bardziej taka żywa historia – to są miejsca, ludzie i opowieści bliskie sercu.” Jest to forma jakby literackiego spacer po mieście, po miejscach autorce bliskich, które opisała w wierszykach. I na ten spacer zabrała ona dzieci, które przyszły na wtorkowe spotkanie w bibliotece – a byli to uczniowie Szkół Podstawowych nr 6 i 9.
Dzięki niej dzieci poznały gnieźnieńskie legendy - o Lechu, Czechu i Rusie oraz o Białej Knehini – trochę historii oraz ciekawe miejsca i mieszkańców Gniezna z nimi związanymi. Słuchały między innymi o dawnej wielokulturowości Gniezna, gdzie obok katolików żyło także wielu ewangelików i żydów, o masonach i gdzie się spotykali, o harcerzach – bohaterach. Pisarka pokazała też dzieciom zdjęcia własnej babci i dziadka, którzy byli harcerzami – ilustrując tym, że historię miasta i kraju tworzą całkiem zwykli ludzie. Pokazała dzieciom, jak fascynujące jest Gniezno, jego historia i mieszkańcy.
Nie było to jednak zwykłe spotkanie z pisarzem, ani nawet proste czytanie opowieści. Pisarka przygotowała bowiem dla dzieci wiele zagadek, które wplotła w opowieści. Za każdą poprawną odpowiedź maluchy były nagradzane „dukatami”, a na koniec spotkania – po podliczeniu zdobytych „dukatów” – książkami, które poszczególne klasy otrzymały od autorki wraz z dedykacją.
„Przygotowanie warsztatów wymagało dokładnego przemyślenia i sporo pracy, bo mam dużo do opowiedzenia, lecz są to małe dzieci i niełatwo jest znaleźć taką metodę, by do nich dotrzeć i je zaktywizować. Starałam się przygotować warsztaty w takiej formie, by je przyciągnąć, zainteresować i zaangażować. Stąd liczne pytania i nagrody w postaci kartonowych monet–denarów, za prawidłowe odpowiedzi. Ten sposób okazał się dla dzieci bardzo motywujący. Mam nadzieję, że taka forma pracy, będzie to dla nich bodźcem, by dowiadywać się więcej, pytać, szukać wiadomości. Mogłabym stanąć i po prostu mówić lub czytać, ale daję głowę, że po 15 minutach dzieci zaczęłyby się nudzić i ziewać. Ważna jest też dla mnie praca grupowa - jeśli pracujemy razem, dzieci się mobilizują dla dobra grupy.” (maw)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj